Info ECAG
Tak właśnie twierdzi w opublikowanej 22 października wypowiedzi Igor Striełkow: „Ostatnio nieprzerwanie napływają do mnie doniesienia o przygotowywaniu ofensywy sił zbrojnych Ukrainy i band tak zwanej «gwardii narodowej» na Donieck”.
Według I. Striełkowa, aktywizacji w ostatnich dniach miały ulec jednostki wywiadu Ukrainy i nasilić się rakietowy i artyleryjski ostrzał wyzwolonych przez powstańców ziem Noworosji. Na południowy zachód i na północny zachód od Doniecka rozmieszczone miały zostać uderzeniowe grupy ukraińskie. Grupa rozmieszczona w rejonie Dobalcewa ma przygotowywać uderzenie na Szachtarsk i następnie głębiej, na Krasnyj Łucz i Antracyt, by dotrzeć do granicy rosyjskiej i odciąć od niej powstańców.
Celem ofensywy miałoby być zajęcie przez siły ukraińskie części lub całości aglomeracji Doniecka i Makajewki zanim siły rosyjskie zdążyłyby interweniować po stronie powstańców,następnie zaś wznowienie przez Kijów rozmów pokojowych przy udziale USA i Unii Europejskiej. Ofensywa miałaby więc być „blitzkriegiem” mającym politycznie wzmocnić pozycję Kijowa w negocjacjach nad przyszłością regionu.
W wypadku utraty przez ruch wyzwoleńczy kontroli nad Donieckiem lub zatrzymania się linii frontu na terenie samego miasta, pozycja polityczna i strategiczna powstańców i samej Rosji zostałaby znacznie osłabiona.
(na podst. novorosinform opr.: Ronald Lasecki)
Przeczytaj również:
Thierry Meyssan: Czy Waszyngton doprowadzi do czystki etnicznej na północy Syrii?
Daniele Ganser: NATO bierze aktywny udział w spirali przemocy
Tomasz Jankowski: Bankructwo ukraińskiego 'euromarzenia'
Władyslaw Gulewicz: Ukraine grozi koszmarna restytucja